Tołpa green, odżywianie - Odżywczy krem wygładzający

Cześć!
Mam coraz lepszy humor, dziewczynki chyba już w środę wyniosą się do swojego nowego pokoju - nareszcie! Ściany pomalowane, podłoga też, dzisiaj mocowanie listew i malowanie drzwi (wiecie stary dom, wynajęte, to też nie ma co ładować kasy w nieswoje), dzisiaj wypiorę dywan, mają już swoje łóżka, biurko, drugie biurko jest w komplecie z meblami jakie pokazywałam na FB, jeszcze trzeba kupić karnisz, firankę i zaopatrzyć się w oświetlenie :) Jak już wszystko będzie to pokażę Wam jak pokój wyglądał przed i jak wygląda po odnowieniu :) Później tylko kwestia dodatków, bardzo podobają mi się kule cotton balls, na nowe mnie nie stać, wygrać się nie udaje, więc spróbuję zrobić je sama :D Dobra, wystarczy tego wstępu, pora zrobić wpis i zabrać się za sprzątanie, bo od jutra znowu w pole i nie będę miała czasu za bardzo na neta ;)

Mam dla Was do opisania krem do twarzy od Tołpy, który kiedyś tam kupiłam w biedronce :)


Tołpa green, odżywianie - Odżywczy krem wygładzający


Odżywczy krem wygładzający odżywia i odbudowuje naturalną barierę ochronną. Eliminuje uczucie ściągnięcia, zmniejsza szorstkość i łuszczenie. Nawilża i wygładza. Poprawia elastyczności skóry i zapobiega przedwczesnemu starzeniu. Chroni przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.

torf tołpa®, ekstrakt z miodu, olej z pestek czarnej porzeczki, masło sheabyć może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni.

Ewentualne zmiany w wyglądzie produktu wynikają z zastosowania naturalnych składników.

Czego potrzebuje ściągnięta, szorstka i łuszcząca się skóra? Ekstraktu z miodu, który ją nawilży, odżywi i wygładzi. I czarnej porzeczki, która poprawi elastyczność i zapobiegnie przedwczesnemu starzeniu. Tak powstanie naturalna bariera ochronna.

miód i czarna porzeczka:
  • odżywia i długotrwale nawilża
  • zmniejsza szorstkość i łuszczenie
  • poprawia elastyczność



SKŁAD: 
Aqua, Coco-Caprylate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter),  C12-C15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Ribes Nigrum (Black Currant) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Peat Extract, Aluminum  Starch Octenylsuccinate, Glyceryl Stearate SE, Honey Extract, Cera Alba, Ceteareth-20, Carbomer,  Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Sodium Polyacrylate, Acacia Gum,  Xanthan Gum,  Phenoxyethanol,  Caprylyl Glycol, Chlorphenesin , Parfum





Krem dostajemy w plastikowym słoiczku o pojemności 50 ml, dodatkowo zapakowany w kartonik. Pod nakrętką mamy jeszcze folię zabezpieczającą za co duży plus. Na opakowaniach mamy zawarte wszelkie niezbędne informacje. Pełen wypas. Oczywiście wszystko zachowane w stylu tołpy, co mi się akurat podoba.


Zapach kremu jest typowo apteczny - pachnie mi tak jak wchodzę do apteki i czuję zapach leków, jedyne szczęście w tym, że dość szybko ulatnia się z twarzy, ale podczas nakładania mnie drażni, przez te 3 miesiące z zapachem się nie polubiłam. 

Krem jest bogatej treści, przy mojej czasami suchej skórze spokojnie używałam go na dzień, nie świeciłam się, wszak zalecany jest do cery wrażliwej i suchej i tego bym się trzymała, inna cera lepiej żeby stosowała go na noc.

Niestety krem tołpy ma tylko 3 miesiące na zużycie od otwarcia, więc stosując go tylko na dzień jestem zmuszona ponad połowę słoiczka wyrzucić do kosza, nawet stosując na dzień i na noc nie jestem w stanie zużyć go w całości. Wydajność jego jest ogromna! Wystarczy nabrać mniej więcej tyle ile jest na szpatułce na zdjęciu i mamy wysmarowaną twarz i szyję.


Często powracają u mnie suche skórki na czole między brwiami, wkurza mnie to niemiłosiernie, szczególnie to widzę jak nakładam podkład, jednak krem z tymi skórkami bardzo szybko sobie poradził. 
Stosując ten krem byłam z niego bardzo zadowolona. Faktycznie szorstkość i łuszczenie zostały usunięte. Skóra twarzy stała się gładziutka i miła w dotyku, taka mięsista ;) Nawilżenie utrzymywało się na wysokim poziomie, poprawiła się elastyczność skóry.
Co do zapobieganiu przedwczesnego starzenia - nie wiem, tego nie potrafię stwierdzić.

Odżwyczy krem wygładzający stanął na wysokości zadania. Bardzo dobrze sprawdził się pod podkładem, który się nie ważył, a jak nakładałam na niego czasami sam puder to kilka godzin "trzymał" go na twarzy bez żadnego uszczerbku.

Nie pozostawia po sobie tłustego ani lepkiego filmu, bardzo szybko się wchłania, skóra się nie świeci.


Podczas używania kremu nie pojawiły się żadne "niespodzianki", nie zapychał, nawet mam małe wrażenie, że skóra lepiej oddychała.

Podsumowując - krem jest naprawdę bardzo dobry w tym co ma robić, na jedyny minus zasługuje zapach, co jednym będzie się podobał, innym nie, ja jestem w tej drugiej grupie, oraz wydajność, która jest nawet za wysoka, jeśli można tak powiedzieć. 20 zł za krem na 3 miesiące? Idealnie :)


W skład serii green odżywianie wchodzą:



Lubicie kosmetyki tołpy?
Stosowaliście ten krem albo inny kosmetyk z serii?

Buziaki :*

Komentarze

  1. Zaciekawił mnie. Jak skończę zapasy to go kupię, bo mam mały problem z suchymi skórkami. Może sobie poradzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubie z tej serii kremy do rąk, ale z makiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no ja mam z tołpy z wygranej konkursowej kosmetyki i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego kremiku ale nie wykluczone, że wypróbuję :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się być fajny, ale najlepiej byłoby znaleźć towarzysza do jego używania, skoro ma tak wysoką wydajność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Długo mi się marzyło aż wreście ktoś go zrecenzuje i nie sądziłam że w tak dobrych superlatywach .Już nie raz się przymierzałam do jego kupna,ale bałam się,że wyrzucę pieniądze w błoto.Ale i tak się zastanawiam,bo za grosze znalazłam krem o świetnym nawilżeniu,który również nie zapycha,dobrze nawilża jest naprawdę świetny.Ale mimo wszystko dobrze wiedzieć,ze jest dobry.

    OdpowiedzUsuń
  7. Do tej pory nie miałam nic z tołpy. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kremu nie miałyśmy ale tonik bardzo lubimy z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale chyba muszę zwrócić na nią uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale chyba muszę zwrócić na nią uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam okazję testować kilka kosmetyków firmy Tołpa i przyznam, że baaardzo mi odpowiadały :D

    OdpowiedzUsuń
  12. niemialam jeszcze ale odzywczy na nasza cere sie przyda ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam krem który był do cery naczyniowej, ale średnio mi się spodobał, jednak nie skreślam Tołpy z tego powodu i jeszcze pewnie nie raz się w nią zaopatrzę. Co do cotton balls, to ja też strasznie bym chciała. Jak były w Biedronce to ja byłam na wakacjach i nie kupiłam, ale czekam z utęsknieniem że może jeszcze kiedyś się pojawią, wtedy nie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jestem na etapie szukania lekkiej emulsji nawilżającej do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam kosmetyków Tołpy, aż wstyd!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam tołpę, szczególnie serię sebio :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie używałam kosmetyków z Tołpy.
    http://betilifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. już od dawna zastanawiam się nad wypróbowaniem kosmetyków z tołpa, zacznę więc od tego kremu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny blog!!

    Jestem amatorem, zapraszam na mojego bloga:
    http://steps-together.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo polubiłam tę serię Tołpy, myślę czy by do niej nie wrócić, bo bardzo mi służyła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Podoba mi się wydajność i cena tego kremu, czas zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja jakoś za Tołpą nie przepadam, więc chyba na krem się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię Tołpę, jednak na i h szybkość użytkowania mają u mnie minus..

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię Tołpę, jednak na i h szybkość użytkowania mają u mnie minus..

    OdpowiedzUsuń
  25. Stosuję kosmetyki z Tołpy i jestem z nich zadowolona :)
    www.khatstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Stosuję kosmetyki z Tołpy i jestem z nich zadowolona :)
    www.khatstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja bardzo lubię kosmetyki tołpy. Dobre i polskie!

    OdpowiedzUsuń
  28. mam w zapasach ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kremu Tołpy nie miałam do tej pory, ale ilekroć jestem w Biedrze to woła do mnie z półki - kup mnie kup mnie - może w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. C12-C15 Alkyl Benzoate- Olej pochodzenia chemicznego. W kosmetyku pełni rolę emolientu i konserwantu. Kondycjonuje skórę, pełni funkcję rozpuszczalnika
    Aluminum nie trzeba tłumaczyc
    Disodium EDTA-pełni rolę stabilizatora w kosmetykach.
    Często jednak zanieczyszczony i działa kancerogennie. Podrażnia skórę i błony śluzowe. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
    kancerogenie czyli rakotworzczy
    Phenoxyethanol- Substancja wywołuje wypryski i pokrzywkę na skórze
    Caprylyl Glycol - Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni

    dla mnie zakłamany co z tego że ma substancje aktywne jak posiada również sporo chemi i to dość inwazyjnej

    OdpowiedzUsuń
  31. Zgadzam sie z powyzszym. Kremy Tołpy kreuja sie na "naturalne"a niestety sklad tego absolutnie nie potwierdza. A juz szczegolnie Aluminum! Zaklamana firma.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś :) Zostaw po sobie jakiś ślad :) Całuję :*