Ulubieńcy stycznia
Cześć!
Zapomniałam, że na blogu jeszcze nie było ulubieńców stycznia, więc od razu biorę się za pokazanie moich ulubionych kosmetyków, które bardzo często mi towarzyszyły w poprzednim miesiącu.
Na początek coś do włosów.
Do mycia świetnie się sprawdził szampon prowansalski regeneracyjny Planeta Organica, był delikatny, a zarazem bardzo dobrze zmywał z moich włosów żel i inne takie, nie podrażnił skóry.
Utrwalenie fryzury gwarantował mi żel mocny w sprayu Hegron, obecnie mam już drugie opakowanie i nie zamienię na nic innego.
Popołudnia w pracy bywają męczące, szczególnie dla moich stóp. Wtedy na ratunek przychodziła kąpiel do stóp z solą morską i algami "Morska Bryza" Avon, nawet przyjemny zapach, stopy wypoczęte i odświeżone, do tego miękkie w dotyku.
W kwestii makijażu nieodłącznym elementem w styczniu był tusz do rzęst Rimmel Wonder'Full, mój ulubieniec, którego na razie nic nie przebiło. Dodatkowo często stosowałam korektor rozświetlający Joko (J110), dawał lekkie rozświetlenie i dość dobrze krył cienie pod oczami, dla mnie w sam raz.
Jakich mieliście ulubieńców w styczniu?
Buziaki :*
ja stale uzywam te same kosmetyki, jakos mam slabosc do rzeczy juz wyprobowanych
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców znam jedynie kąpiel do stóp i tusz Rimmela. Jednak nie należą oni do moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńHmm... zaciekawił mnie ten korektor pod oczy, ostatnio mam straszne since ://
OdpowiedzUsuńoj nic nie znam z Twoich ulubieńców ;/
OdpowiedzUsuńSzczególnie zainteresował mnie szampon prowansalski Planeta Organica :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie zainteresował mnie szampon prowansalski Planeta Organica :)
OdpowiedzUsuńKąpiele do stóp to świetny kosmetyk na szybki relaks gdy nie mamy za wiele czasu na zabawę w domowe spa ;)
OdpowiedzUsuńZnam tusz - był całkiem okej, chcociaż taki sam efekt albo i lepszy daje moim zdaniem żółty tusz z lovely :) Reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z opisanych produktów ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs
uwielbiam tę serię do stóp z Avonu! szczególnie peeling i krem - rewelacja!
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon i nawet moje kapryśne włosy go lubiły ;)
OdpowiedzUsuńNiestety ten szampon mi bardzo obciążał włosy więc go nie polubilam. Ale kąpiel do stóp z AVON jest świetną ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego szamponu. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Ciekawa jestem tej kompieli z Avon :) Jak ja dawno u Ciebie byłam :)
OdpowiedzUsuńszampon do wlosow dosyc ciekawy ;-)
OdpowiedzUsuńFajni ulubieńcy, oprócz szamponu którego za bardzo nie lubię :p
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ?- zacznij a ja się zrewanżuje
Zapraszam również do konkursu który sama organizuję na moim blogu
magicworldprincesscarmen.blogspot.com
Moim ulubieńcem jest puder, o którym dzisiaj napisałam post :) Buziak na miły dzień :*
OdpowiedzUsuńMoja mama bez tego gel sprayu nie wyobraza sobie zycia :D
OdpowiedzUsuńMoim odkryciemm styczniowym była kredka do ust z GR :) nie długo będzie recenzja na moim blogu:) zapraszam!:)
OdpowiedzUsuńTen tusz z Rimmel powodował u mnie łzawienie.Widzę u Ciebie ciekawy korektor,muszę go sobie kupić
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tylko ten tusz, był okej :)
OdpowiedzUsuńTen mocny żel kiedyś fryzjerka dała mi na włosy i nie mogłam go zmyć przez ponad tydzień... :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tuszu do rzęs :)
OdpowiedzUsuńAvon ma całkiem dobre produkty do stóp. Tego co pokazujesz nie znam, ale mam kilka innych i też jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale jestem ciekawa tego szamponiku :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko tusz z Rimmela, i był taki łoo dla mnie :) Ale też nie taki zły :)
OdpowiedzUsuńMnie chyba w styczniu nic jakoś nie urzekło nad wyraz. Te kąpiele do stóp z Avonu bardzo lubię. Obecnie używam wersji czekolada z granatem.
OdpowiedzUsuń