Nudna niedziela...
Cześć :)
Miało być dzisiaj denko,ale muszę baterie naładować od aparatu, więc później postaram się skleić jeszcze denko,jak nie to jutro na pewno będzie.
Jest dzisiaj tak nudno i ponuro na dworze, że nic się nie chce! Na dworze pada, więc spacerku na razie nie będzie... Obiadek dzisiaj prościutki, bo rosołek wedle życzenia Hani - jak nie mam pomysłu co by zrobić albo dzieciom akurat mój wybór nie pasuje to Hania proponuje swoje i wtedy coś wybieramy. A za rosołem moje panienki obie przepadają, więc jak im nie ulec?
Na dodatek znowu powitałam dzień z bólem głowy... pora w końcu wybrać się do neurologa, bo skierowanie leży i leży a ja nic w tym kierunku nie zrobiłam :/ Trzeba się przygotować odpowiednio do wizyty, co i jak zrobić możecie się dowiedzieć więcej >>TUTAJ<<
Mama moja w szpitalu :( pewnie koło tygodnia zostanie, ma problemy z płucami, leży na oddziale pulmonologicznym w Chodzieży, mam nadzieję, że ją przebadają porządnie i wyjdzie co jej jest.
Tak sobie pomyślałam co by w każdą niedzielę napisać coś o nas, co w tygodniu się u nas działo, odpowiada Wam to? W końcu to blog o wszystkim, nie tylko kosmetyki ;)
Kilka dni temu jak jeszcze ładnie było, wybrałam się z Milenką do mamy, niestety pomyliłam godziny i musiałyśmy prawie godzinę czekać na przystanku :/ jednak w drodze na autobus Miluś była chętna na robienie fotek, na przystanku również, więc oto efekty naszego spacerku 30 minutowego :)
Przy okazji z nudów to i mamusia sobie strzeliła fotkę, było kilka jednak ta najbardziej mi się spodobała :P
U mamy oczywiście było super, pamiętam, że gotowałam u niej grochóweczkę :D przynajmniej jak ja jestem, ona nie musi gotować :)
W drodze powrotnej dołączyła do nas już Hania, bo wróciła z przedszkola.
Hania kazała mamusi również stanąć do fotki, więc się zgodziłam, a co mi tam, dziewczyna lubi robić zdjęcia, więc trzeba się jakoś poświęcić haha :D
A na koniec jak Miluś sobie zajmuje dzisiaj czas, siedzi i non stop maluje :)
Ogólnie jakoś ten tydzień był nudny... W tym mam nadzieję,że będzie lepiej, oby tylko pogoda dopisała to byśmy jeszcze na plac zabaw poszły :)
Miłego dnia :)
Jakie śliczne fotki i Wy! :) Przepiękne dziewczyny i wcale nie nudno u Was. Koniecznie leć do tego neurologa, też muszę odwiedzić bo dawno nie byłam. Dużo zdrówka dla Was wszystkich. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńwybieram się do neurologa już od czerwca...aż wstyd,pora się zabrać za siebie bo z tą głową niedługo nie wyrobię
super dziewczyny:) bardzo ale to bardzo podoba mi sie ten pomysł z tym postem cało tygodniowym, i wcale nie miałabym nic przeciwko gdyby to było czesciej......:)- niz raz w tygodniu:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpomyślę,może coś częściej będzie,może zrobię 2 razy w tygodniu wpis :) wszystko wyjdzie w praniu
super było by:)
UsuńJakie słodziaczki ^^
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja?
jakie kochane masz te córeczki :) a Twojej mamie życzę szybkiego powrotu do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi wpisami :)
OdpowiedzUsuńMamie dużo zdrówka życzę :)
To kreatywna niedziela w wykonaniu córci a fotki świetne - z pociechami to nie ma czasu się nudzić :)
OdpowiedzUsuńO jakie kochane zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńślicznotka mała :)
OdpowiedzUsuńMamy chyba zdaję sie taki sam kocyk w pieski:) Pozdrawiamy wraz z MŁODYM:P
OdpowiedzUsuńwidać, że córeczki mają dużo po mamusi ;)
OdpowiedzUsuńperfekcyjnie pozują ;)
ładnie:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/burgundy-is-great.html
Śliczne dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńsłodkie masz te niunie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń