Moja mała zmiana :)
Cześć
Wczoraj spontanicznie wpadłam się do znajomej obciąć :P Tak na szybko co by za długo nie czekać.
Ścięłam z długości,pocieniowałam i mam grzywkę :D
Na zdjęciach może zbytniej różnicy nie widać,ale to co na głowie zostało to jest połowa! Reszta poszła do śmieci,mogłam zrobić zdjęcie ile moich kłaczków poszło na ścięcie to byście nie uwierzyli!!!
Obiecałam się pokazać więc dotrzymuję słowa.
Tylko czeka mnie jeszcze poprawka,coś mi nie pasuje i muszę jeszcze troszkę pocieniować :) Od razu lżej na głowie. Pora również na kolor, który bardzo mi się spodobał i nie odpuszczę :)
Chodzi o kolor L'Oreal Paris P37 Pure Plum Power choruję na niego już od maja i jak tylko porządnie zetnę włoski tak jak chcę biorę się za farbowanie :)
Tak było :)
Tak jest obecnie :)
Mam kiteczkę u góry włosów ;)
A tak było wczoraj zaraz po ścięciu :P
Dodam,że moje włosy doznały szoku i jeszcze nawet porządnie się wyprostować nie dadzą :P Ale u mnie to normalne,dobry tydzień minie jak nie więcej zanim dadzą się układać tak jak chcę :)
Zmiana fryzury poprawia kobiecie nastrój...zapraszam do siebie www.blogniny.pl
OdpowiedzUsuń;) Pozdrawiam serdecznie i cieplutko ;)
Lepiej jest! Ładniej Ci z grzywką :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie ci w grzywce :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz:)czekam na efekty farbowania :D
OdpowiedzUsuńŁadnie ci w grzywce ;)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie!
Również czekam na efekty po farbowaniu, na razie jest na plus :)
OdpowiedzUsuńmiło mi,że Wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
pasuje Ci grzyweczka ;)
OdpowiedzUsuńja obecnie wracam do niepocieniowanych włosków ;)
spontany sa the best:)))))))))
OdpowiedzUsuńlena
Też chcę sobie zrobić grzywkę
OdpowiedzUsuń:) super
OdpowiedzUsuń