Wellness&Beauty - Masło do ciała shea i olej migdałowy
Witajcie!
Na razie dobrze mi idzie, już 3 post w tym miesiącu ;) Ciężko wejść w rytm starego blogowania, ale trzeba :) Dzisiaj będzie o przyjemnym masełku do ciała, to już 6 kosmetyk W&B w moim użytkowaniu i jak dotąd poprzednie bardzo dobrze się spisywały, a jak będzie z masłem do ciała?
Wellness&Beauty - Masło do ciała shea i olej migdałowy
Daj się cudownie rozpieścić specjalną mieszanką bogatego w składniki masła shea i słodkiego oleju migdałowego. Wartościowe masło do ciała pielęgnuje skórę, dostarcza jej wystarczającą ilość wilgoci i zapobiega jej przedwczesnemu wysuszeniu. Skóra staje się wyczuwalnie miękka i gładka.
Zacznę od spraw technicznych, opakowanie ma 200 ml, zakręcany słoiczek dodatkowo zabezpieczony sreberkiem, dzięki czemu dostajemy produkt świeży i przede wszystkim nie macany.
Masło ma jasny, bladoróżowy kolor i aksamitną konsystencję. Nie jest typowym masłem do ciała, podchodzi pod gęsty budyń, masełko bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy, wchłanianie idealne.
Zapach jest cudowny! Słodki, migdałowy, bardzo intensywny. Lubię pachnieć nim ja i do tego piżamka w której śpię :D smaruję się nim wieczorem, więc do rana już go na sobie nie czuję, może troszeczkę. Do tej pory mi się nie znudził, choć widziałam opinie, że przy dłuższym stosowaniu bywał bardzo męczący. Okazał się bardzo dobry na lato jak i zimę.
Co do działania, uważam, że obietnice producenta zostały spełnione. Skóra faktycznie była miękka i wygładzona, nawilżona i wypielęgnowana. Stosowałam masełko również po depilacji nóg i żadne podrażnienie nie występowało. Efekt utrzymuje się dobę, czyli wypada co wieczór się posmarować. Skórę na nogach mam suchą, reszta ciała nie wymaga specjalnego nawilżania, aczkolwiek i tak smaruję się cała. Masełko bardzo przyjemnie się używa i pewnie po skończeniu opakowania kiedyś do niego powrócę, zwłaszcza, że jest dostępne w Rossmannie i kosztuje około 15 zł.
Ja jestem na duże TAK! Żadnych minusów nie zauważyłam.
Mieliście to masełko? Były jakieś wady w używaniu?
Buziaki :*
Masło wyjątkowo mnie kusi :) Lubię takie gęste konsystencje. Pozdrawiam ciepło i życzę udanego weekendu :)) :****
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i z pewnością go wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńKusi, kusi :) Nawet bardzo!
OdpowiedzUsuńMnie wizualnie to masło nie specjalnie kusi.
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco ;3
OdpowiedzUsuńoj nie przepadam za tą firmą :( miałam olej do ciała i nie polubiłam się, za masłami też nie przepadam, zdecydowanie wole mleczka :) albo kremy w tubach :)
OdpowiedzUsuńlubię ich kosmetyki
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sie skuszę:) jak zdenkuje to co mam:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, ale najpierw muszę wykorzystać to co mam w domu ;)
OdpowiedzUsuńMam je i niedługo będę próbować :)
OdpowiedzUsuńLubię masełka do ciała :)
OdpowiedzUsuńGenialne to masełko jest !
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się sprawdziło to masełko.
OdpowiedzUsuńMi ono złudnie przypomina produkt Iles du vent.
Fajnie wygląda to masło :) Póki co mam nadmiar takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńobawiam się lekko tej firmy ale bardzo chętnie bym się skusiła na to masełko :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy, zawsze jak już to sięgam po inne Rossmannowskie marki :)
OdpowiedzUsuńAleż mam ochotę na to masełko ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, może się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuń❤ blog
Ooo, chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJuż tyle czytam o tej marce u Ciebie, że w końcu i sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, będę musiała się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca do kupna. Wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna planuję wypróbować kosmetyki tej marki, ale ja razie nie miałam okazji. W końcu kupię, tak sobie obiecuję! Jak wykorzystam zapasy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale już 'czuję' jego piękny zapach - kiedyś się skuszę ;D
OdpowiedzUsuń