Book Tour "Do jutra w Amsterdamie" Agnieszka Zakrzewska

Hej!
Przybywam z kolejną recenzją książki z BT organizowanego przez Zaczytaną Ewelkę oraz autorkę Agnieszkę Zakrzewską. Dziękuję za możliwość wzięcia w nim udziału.


"Do jutra w Amsterdamie" 
Agnieszka Zakrzewska


Bezrobotna dziennikarka Agnieszka pewnego wieczoru odbiera telefon z propozycją od swojej mieszkającej w Holandii siostry Julii. Ma ją zastąpić na parę miesięcy, pracując jako gospodyni domowa i podreperować swój nadwyrężony budżet. Agnieszka bez wahania wyrusza w podróż. Na miejscu okazuje się, że siostra zniknęła w tajemniczych okolicznościach, a rolę przewodnika po holenderskiej rzeczywistości przejmuje jej przyjaciel, czarnoskóry Prosper, emigrant z Senegalu. Agnieszka zaczyna pracę w rezydencjach zamożnych Holendrów. Powoli nawiązuje nowe znajomości, przyjaźnie wreszcie poznaje miłość swojego źycia. Na jaw wychodzą też okoliczności zniknięcia Julii. Okazuje się, że wplątala się w miedzynarodową aferę przemtyniczą i musiala uciekać…



Pierwszy raz od długiego czasu nie wiem jak się odnieść do przeczytanej książki... Chciałabym napisać same superlatywy, ale nie dam rady, może jednak napiszę o pozytywach na początku, a później negatywy? Nie wiem, wszystko zależy jak mi się myśli w głowie ułożą. Od razu piszę, że może być trochę pomieszane z poplątanym ;)

Jest w tej książce dużo prawdziwych relacji międzyludzkich, siostra z siostrą niby się nie lubią, niby lubią, jedna drugiej pomoże, ale nie wszystko o sobie wiedzą. Nie miałam siostry, więc się do tego nie odniosę, ale mam dwie córki i widzę, że między nimi jest tak jak w książce między już dorosłymi kobietami. W ogóle zabrakło mi pokazania więcej tej relacji. 

Dochodzi Prosper, czarnoskóry przyjaciel Julii, który również zdobywa przyjaźń Agnieszki. Choć ich początki były zabawne, później rozwijała się bardzo fajna relacja. W ogóle bardzo dobry z niego człowiek, a tyle musi przejść w tej książce. Nie jest łatwo być czarnoskórym facetem w obcym kraju, gdzie dotyka go rasizm. W pewnym momencie bardzo się o niego bałam. 

Pojawia się też uczucie, najpierw jedno, potem drugie. I już powoli czuć, że któreś z nich to nie jest "to coś".

Najpiękniejsze w całej książce, co mnie bardzo zauroczyło, to cudowna więź jaka połączyła Agnieszkę i starszą panią Anne Marie. Stopniowo obie się przed sobą otwierały, wzajemnie wspierały, pojawiał się uśmiech na ich twarzach i biła radość. Lubiłam czytać o tym co się działo u staruszki :)

W ogóle miałam wrażenie, że wkradł się bałagan. Wątek kryminalny był za słaby, taki trochę wyssany z palca i mało wiarygodny. 

Nie czytałam przed książką żadnych opinii i na nic się nie nastawiałam. Podobał mi się opis, liczyłam na ciekawą książkę, a jednak ciężko było mi dobrnąć do końca. Nie mogłam się w nią wciągnąć, przez co czytanie jej trwało kilka dni. 
Jest to tom 1 i przyznam szczerze, że wyjątkowo nie mam ochoty czytać 2 i 3, nie czuję takiej potrzeby by dowiedzieć się więcej. Przykro mi, ale czegoś mi brakowało i wydaje mi się, że dalej nic z tego nie będzie. 

Ale to już od was zależy czy sięgnięcie po książkę czy nie. Sama jestem ciekawa waszych wrażeń.

Wydawnictwo Edipresse Książki


Komentarze

  1. Szkoda, że tym razem udział w tak fajnej zabawie nie przyczynił się do poznania ciekawej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka wydaje się być całkiem ciekawa. Bardzo dziękuję za wpis!

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory nie przeczytałam żadnej książki tej autorki. Wiele razy próbowałam wygrać jakąś jej powieść, nigdy się nie udawało... Może kiedyś i ja dotrę do jednej z książek...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś :) Zostaw po sobie jakiś ślad :) Całuję :*