Odświeżający peeling do ciała Planet Spa Avon
Cześć :)
Mamy już środę, jeszcze parę dni i zaczniemy ferie, oszaleję w domu z moimi dziećmi :P Być może już w trakcie ferii mąż wyjedzie, więc resztę zimy spędzimy sobie we 3 :)
Dziś mam dla Was kilka słów o pewnym peelingu, który tak się nazywać nie powinien...a dlaczego? zapraszam dalej.
Odświeżający peeling do ciała Planet Spa Avon
Relaksujący i wygładzający rytuał z rajskiej wyspy Bali. Rozpieszczaj skórę ekstraktami z kwiatu frangipani i trawy cytrynowej, które nadają jej zmysłową gładkość i uwodzicielski zapach.
Działanie: Odświeżający peeling do ciała złuszcza i wygładza twoją skórę pozostawiając uczucie nawilżenia i świeżości.
Sposób użycia: Nałóż niewielką ilość na dłonie lub gąbkę. Masuj ciało do wytworzenia piany, następnie spłucz.
SKŁAD:
MOJA OPINIA:
- opakowanie - miękka tubka, którą stawiamy na zamknięciu, pojemność 200 ml, z przodu bardzo czytelna, z tyłu natomiast wszystko tak tyci napisane, że ciężko coś doczytać... zamknięcie porządne na "klik"
- konsystencja / zapach - pachnie bardzo ładnie, słodko ale to przyjemna słodycz :) konsystencja...no właśnie, dla mnie to żel pod prysznic a nie peeling, jest kremowy, z malutkimi drobinkami, których szczerze mówiąc nawet nie czuję podczas mycia! pieni się aż za bardzo!
- działanie - i co by tu napisać? no w sumie odświeża i dobrze myje i to koniec właściwości, chociaż może delikatnie nawilża, ale nie ściera jak powinien to robić peeling, a tego właśnie oczekiwałam od tego produktu, nie wiem co mi się stało, że się na niego pokusiłam, ale na pewno już go nie kupię!
-cena - regularna to 29 zł, w promocji widziałam najtaniej za 17,99 zł
Miłego dnia :)
a ja lubię takie żelowate i pieniące się peelingi :)
OdpowiedzUsuńo też wolę zdzieraki a tego nie kupię dzięki za info
OdpowiedzUsuńohh uwielbiam robić peelingi ciała ;)) w tedy skóra jest taka gładka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
woman-with-class.blogspot.com
miałam,ale tak jak piszesz,nie jest to peeling,tylko żel pod prysznic.Zapach ma bardzo intensywny,ale w sumie jest ok.Szkoda tylko,że nie ściera martwego naskórka :-(
OdpowiedzUsuńno właśnie,taki żel to ja mogę mieć o wiele taniej...
Usuńniestety, często peelingi okazują się żelami ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego peelingu, miałam go raz i podziękuję ... :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zamiast peelingu otrzymałaś żel :/
OdpowiedzUsuńcena za wysoka jak dla mnie..
OdpowiedzUsuńo ;) też wolę zdzieraki, a tego nie kupię ;) dzięki za info ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńJa się zraziłam do Avonu ;/
OdpowiedzUsuńu Cb równiez peeling....:) nie znałam tego :)
OdpowiedzUsuńi nie próbuj poznać :P
Usuńwygląda super ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/zote-zipy.html
avon u mnie odpada
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego rodzaju peelingi :)
OdpowiedzUsuńraczej i ja się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńzapach faktycznie ma bardzo ładny :) i do typowego peelingu mu daleko, ale jako żel pod prysznic mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec ze jest nie zabardzo....bo cena spora, mozna cos kupic taniej i działającego tak jak trzeba....
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec ze jest nie zabardzo....bo cena spora, mozna cos kupic taniej i działającego tak jak trzeba....
OdpowiedzUsuńBubelek - peeling, który nie ściera? Jestem na nie :)
OdpowiedzUsuń