Green Pharmacy - Żel pod prysznic Olej arganowy i Figi
Cześć :)
No i mamy piąteczek! Cieszycie się? Jakieś plany na weekend? Bo ja to bym z chęcią zrobiła grilla albo pojechała nad morze, ale czy coś z tego będzie... Zaraz się zaczną żniwa i już męża w ogóle w domu nie będzie :P
To już przedostatni kosmetyk jaki posiadam, a dokładniej, który już się jakiś czas temu skończył, z paczki wygranej u Blanki od Elfa Pharm.
Green Pharmacy - Żel pod prysznic Olej arganowy i Figi
Od producenta:
Skład:
MOJA OPINIA:
Opakowanie to plastikowa butelka, przezroczysta o pojemności 500 ml, z zamknięciem typu "press", bardzo wygodne rozwiązanie, zamknięcie się nie zacinało ani nie zapychało, na koniec żelu już stawiałam na nakrętce aby dobrze spływał :) Przyznam, że w tym wypadku duża pojemność podziałała na plus! Opakowanie bardzo trwałe, przez kilka miesięcy nic się nie zdarło ani nie pękło, co widać zresztą na zdjęciach, które już były robione, gdy żel się skończył.
Zapach jak dla mnie piękny, słodki ale nie duszący, cała seria z olejem arganowym i figami tak pięknie pachnie! Konsystencja żelowa, odpowiednia, nic nie spływa z dłoni i trafia tam gdzie powinno, bardzo się pieni, więc wystarczy niewielka ilość do mycia, co świadczy o dużej wydajności. Barwy leciutko żółtej.
Działanie jak dla mnie super! Jak dla mnie wszystko co obiecał producent pozostało spełnione! Skóra pięknie pachniała, a jeszcze jak kąpałam się w kremowym płynie do kąpieli GP, a na końcu posmarowałam się masłem do ciała GP, to kąpiel była dla mnie istnym rajem na ziemi! Czułam się chyba jak w SPA ^^
Moje ciałko było nawilżone i dopieszczone w każdym calu! Ubolewam do tej pory, że żel mi się skończył, ale przyjemność z nim trwała dobre 5 miesięcy!!! I używałam go nie tylko ja, ale i mąż i czasem dzieci!
Powiem Wam, że mam zamiar do niego wrócić i przy najbliżej okazji jak tylko zobaczę ten żel w sklepie to od razu wyląduje w moim koszyku!!! Tym bardziej, że cena około 8 zł jest bardzo zachęcająca!
Mieliście ten żel? Albo jakiś kosmetyk z GP który możecie polecić?
ciekawi mnie bardzo,bo jeszcze nic nie miałam z tej firmy a wiele dobrego na jej temat słyszałam i czytałam
OdpowiedzUsuńMnie tez ciekawil ten zel.
OdpowiedzUsuńJa do Green Pharmacy mam uraz...
OdpowiedzUsuńPo szamponie z tej firmy dostałam okropny łupież z którym do tej pory walczę,a nigdy w życiu łupieżu nie miałam... :/
ja mam takie zapasy, że po żele długo nie sięgnę w sklepie, ale w przyszłości wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńMiała kiedyś od nich żel różany istna tragedia;/
OdpowiedzUsuńmusze sobie taki spawic :)
OdpowiedzUsuńGłównym kryterium przy wyborze żelu jest dla mnie zapach, więc ten mógłby przypaść mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńwow 5 miesięcy!? To bardzo wydajny jest :) Jestem ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńnooo :)
Usuńczasem wzięłam jakiś inny żel, więc obstawiłabym 4 mies wydajności :D
Matko, u mnie żel nigdy nie wytrzymuje dłużej niż trzy tygodnie :D. Jakiś mutant :D.
OdpowiedzUsuńJa na razie testuję szampon z tej firmy. Fajnie że się ten żel sprawdził, kuszący jest.
OdpowiedzUsuńZaczynam się mocno przekonywać do tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa mam krem tej firmy do pękających pięt i bardzo go lubię. Zapach jest charakterystyczny dla firmy, a więc ziołowy. Krem średnio nawilża, ale moje stópki nie są bardzo wymagające, więc dla rzeczywiście popękanych pięt kosmetyk może się nie nadawać. Posiadam też olejek lawendowy, który pachnie pięknie :)
OdpowiedzUsuń