Green Pharmacy - Jedwab w płynie Serum na łamliwe końcówki
Cześć!
Miałam wczoraj zabrać się za tego posta, ale leń mnie ogarnął wieczorem. Stwierdziłam, że z rana coś skrobnę, potem porobię swoje, a w wolniejszej chwili pozaglądam na Wasze blogi, bo mam troszkę do nadrobienia z ostatnich dni :)
Dziś na tapecie już ostatni kosmetyk Green Pharmacy z wygranej na blogu Blanki, mowa będzie o:
Jedwab w płynie Serum na łamliwe końcówki Green Pharmacy
Dla zainteresowanych podaję linki do pozostałych recenzji, wystarczy kliknąć w nazwę :)
Moimi ulubieńcami pozostali - kremowy płyn do kąpieli, balsam do włosów, masło do ciała oraz żel pod prysznic.
Ale powróćmy jednak do serum na końcówki :)
Mocno skoncentrowane serum wygładza końcówki włosów. Chroni je przed rozdwajaniem i uszkodzeniami. Daje jedwabisty efekt na całej długości. Przeznaczone do włosów cienkich, delikatnych, łamliwych, wrażliwych, zmęczonych zabiegami fryzjerskimi. Lekka formuła nie obciąża, wzmacnia, a naturalne składniki dają lśniący i zdrowy wygląd. Olejek ryżowy i kameliowy wspiera regenerację uszkodzonej struktury, a ekstrakt aloesu i olejek cedrowy daje włosom nawilżenie.
Sposób użycia: rozprowadzić 1-2 kropelki serum na końcówki suchych lub zwilżonych włosów. Nie spłukiwać.
SKŁAD:
MOJA OPINIA:
Jedwab używałam naprzemiennie z odżywką Biosilk.
Opakowanie to mała plastikowa buteleczka z pompką, która się nigdy nie zacięła, wygodna w użyciu, ładnie wyglądająca, o pojemności 30 ml, dodatkowo będąca w kartoniku jeszcze ładniejszym ;) na kartoniku są wszystkie niezbędne informacje.
Konsystencja oleista i bezbarwna o przyjemnym zapachu.
Działanie serum na włosach rewelacyjne! Według mnie obietnice producenta spełnione - włosy są gładkie, lśniące, końcówki się nie rozdwajają do tej pory, a używałam serum dobre pół roku! i stosowałam je nie tylko na końcówki, ale również na całą długość włosów. Jedwab nie obciążał włosów, nie sklejał ich, nie powodował szybszego przetłuszczania, włosy są super wygładzone i ujarzmione, bardzo miłe w dotyku.
Szczerze to nie mam do czego się przyczepić!
Cena też jest super, bo około 8 zł.
Polecam bardzo i sama wiem, że kupię kolejne opakowanie :)
Kto miał i jak się sprawdził?
Miłego dnia :*
Wiele dobrego na jego temat czytałam i z pewnością za jakiś czas go kupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko jedwab z Biosilk. Może skusze się tez i na ten.
OdpowiedzUsuńMam ten jedwab, jest świetny i przepięknie pachnie!
OdpowiedzUsuńmam, ale bez szału:)
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale fajnie że sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój wypróbowany jedwab od fryzjerki:):)
OdpowiedzUsuńMiałam i był bardzo fajny. Teraz uzywam z Toni & Guy :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo lubiłam
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę, ja na końcówki używam olejków obecnie ;)
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka go uwielbia :)
OdpowiedzUsuńakurat go używam i jestem z niego baardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńcos dla mnie, przydał by sie taki :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale mam ochotę go kupić :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze go nie miałam, ale na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, muszę wyprobować.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
Chciałabym też prosić Cię o pomoc, jeżeli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :*
też mnie czasem leń ogarnia;)
OdpowiedzUsuńjedwab ma bardzo ładny skład - świetnie, że tak dobrze Ci służy:)
nie miałam go...
pozdrawiam serdecznie
:)
Nie znam, ale mimo wszystko bałabym się, że przetłuści jednak moje same z siebie i tak przetłuszczające się włosy :/
OdpowiedzUsuńChce <3
OdpowiedzUsuńboski!!!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Ciekawy,muszę wypróbować:)))
OdpowiedzUsuńJa mam i się sprawdził :D na razie odstawiłam go na rzecz olejków z Mariona, ale planuje powrócić do niego :D
OdpowiedzUsuńUwielbiałam te płyny do kąpieli, teraz niestety mam prysznic, więc poszły w odstawkę .
OdpowiedzUsuńJa kupuję ten z Biosilk - często można kupić tanio w Biedronce. Pachnie pięknie i jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńO, to jest to - końcówki są łamliwe, bo długość włosów już prawie że sięga pupy, to i włosiska są same sobą przeciążone. To chyba nawet naturalny proces skracania samoistnego za długich włosów.... :P
OdpowiedzUsuń