Yankee Candle - Sparkling Lemon
Cześć!
Za 2 dni święta, a my nadal uziemieni w domu, przynajmniej do wtorku, bo wtedy kontrolna wizyta Milenki u lekarza.
Musiałam nieco odpocząć od wspomnianego tydzień temu Lilac Blossoms, więc postawiłam na cytrusy zawarte w Sparkling Lemon. Spodobała mi się jego intensywność i świeżość w folii, ale czy była z tego miłość?
Yankee Candle - Sparkling Lemon
Wosk z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: cytryna "Meyera", limeta oraz gorzka pomarańcza.
Rześka jak świeża, bardzo cytrusowa, mocno zmrożona herbata – dla jeszcze mocniejszego podkreślenia chłodnego efektu zaserwowana z krystalicznymi kostkami lodu. A dodatkowo – wiercąca się jak musujące cukierki owocowe i zadziwiająca pojawiającymi się w tle, lekko słodkawymi nutami. Zmieszana z kilkoma kroplami esencji bergamotki i doprawiona szczyptą pomarańczowej nuty. Sparkling Lemon to – z jednej strony – cytryna podana w najbardziej naturalnej postaci, a z drugiej – zachwycająca pełnym spektrum pojawiających się w tle aromatów. Pachnący, utrzymany w słonecznej żółci wosk to pocałunek upalnego lata, który po wypiciu świeżej, cytrynowej herbaty mrożonej staje się przyjemnie rześki.
Sparkling Lemon jest bardzo intensywnym zapachem. Do jednego wypalenia tealighta wystarczy niewiele wosku, a po zgaszeniu wyczuwalny jest w domu jeszcze parę godzin.
Czuję cytrynę z domieszką czegoś słodkiego, po chwili wysuwa się pomarańcza. Zapach jest świeży, pobudzający i orzeźwiający, w małej ilości nie drażni, ale jak ktoś się pokusi na wypalenie więcej niż 1/4 wosku na raz, może się spodziewać duszenia.
Kojarzy mi się z tabletkami musującymi jak Plusszzz. Tak sobie myślę, że najlepiej by się sprawdził w łazience, do pokoju i przy gościach jest zbyt intensywny.
Wszystkie produkty Yankee Candle dostępne w sklepie Goodies.pl , dokładnie tu - klik
Sparkling Lemon do kupienia tu - klik (wosk jednak chwilowo niedostępny).
Mieliście ten zapach?
Lubicie cytrusy?
Buziaki :*
Zapach ciekawy, myślę że spodobałby mi się ;)
OdpowiedzUsuńoj zapach nie dla mnie, ja wole bardziej kwiatowe czy słodkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że spodobałby mi się ten zapach :)
OdpowiedzUsuńZapachy cytrusowe najbardziej lubię w łazience:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze wosków YC :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie cytrusowe i orzeźwiające zapachy, więc wosk byłby idealny dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie pewnie byłby zbyt mocny :)
OdpowiedzUsuńcytrynke bardzo lubie;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio zamówiłam cytrynową tartę i czuję odświeżacz do toalety. Chyba kominek tam stanie
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawy...
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawy...
OdpowiedzUsuńLubię cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typu wosków.
OdpowiedzUsuńja się czaję teraz na tą o zapachu pościeli
OdpowiedzUsuńTo mnie zaciekawiłaś tym zapachem. Mam duże, otwarte mieszkanie i delikatne zapachy zupełnie się u mnie nie sprawdzają
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu pomarańczy wg YC, ale cytrynę chętnie powącham ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten zapach;)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam tych wosków ;-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
A mi chyba taki intensywny zapach spodobałby się :)
OdpowiedzUsuńJa po prostu uwielbiam cytrusy!!
OdpowiedzUsuńTaki zapach spodobałby mi się :) Nie miałam jeszcze nigdy wosków.
OdpowiedzUsuńLubię Plusszzz i świeże zapachy, ale niekoniecznie do salonu :)
OdpowiedzUsuńCytrusik <3 kurczę nigdzie ostatnio nie spotkałam u siebie takich cytrusowych nutek....
OdpowiedzUsuńdawno temu miałam ten wosk.... oj dawno
OdpowiedzUsuń