DENKO grudzień 2014
Cześć!
Mamy już ponad połowę stycznia, a ja zapomniałam całkowicie zrobić denko, to się nazywa skleroza! A więc nie przedłużając.
Zużycie sięgnęło 13 kosmetyków, jednak tylko 12 opakowań udało mi się sfotografować...
WŁOSY:
- Dziewczynki jak zwykle Szampon Hello Kitty i Spray ułatwiający rozczesywanie - oba od Avon i oba już były opisywane na blogu, jak widać ciągle do nich wracam.
- Natei Szampon do włosów suchych i zniszczonych, o którym pisałam TUTAJ, jak dla mnie bardzo dobry szampon za małe pieniądze i na pewno jeszcze zakupię
- Green Pharmacy Olejek łopianowy z olejem arganowym, pisałam o nim TUTAJ, dla moich włosów totalna porażka i na pewno do niego nie powrócę
KĄPIEL:
- Żel pod prysznic drzewo sandałowe i imbir, zakupiony w Biedronce, bardzo przyjemny i dość wydajny, zapach mi się podobał, zapewne jeszcze kupię
- Avon Luksusowy eliksir do kąpieli, pisałam o nim TUTAJ, jak dla mnie porażka, brak czekoladowego zapachu, słaba wydajność i w ogóle słaba przyjemność, a zapowiadano luksus...no i cena regularna 55 zł! za co?! w promocji koło 28 zł, NIE WARTO!
TWARZ:
- Avon Anew Vitale Krem na dzień TUTAJ oraz Żel-Krem na noc TUTAJ, zdecydowanym faworytem dla mnie jest żel-krem na noc, pomimo lekkiej formuły, bardzo dobrze nawilżał. Krem na dzień okazał się być treściwy i świetnie sprawdza się na jesienno-zimowe dni, na lato jest za ciężki. Do kremu na noc powrócę, na dzień-nie.
- Soraya Peeling orzechowo-morelowy, pisałam o nim TUTAJ, bardzo dobry zdzierak i na pewno go jeszcze zakupię.
- Avon Podkład rozświetlająco-antystresowy (którego nie ma zdjęciu)- pisałam TUTAJ, dla mojej twarzy okazał się odpowiedni, pewnie jeszcze zakupię
DŁONIE:
- Yves Rocher Riche Creme Krem do rąk, pisałam TUTAJ, według mnie cena nieco wygórowana, choć działanie przyzwoite, ale ten zapach i tak odstrasza, ostatecznie bardziej wykończył go mąż niż ja...
CIAŁO:
- Green Pharmacy Masło do ciała Miód i Rooibos, pisałam TUTAJ, działanie bardzo dobre, jednak zapach był tak uciążliwy, że ostatecznie lądował na stopach, do ciała już ni byłam w stanie używać.
- Żel do golenia z Biedronki, bardzo fajny i wydajny, nie podrażnia i nie wysusza, to już któreś opakowanie :)
To by było na tyle na temat mojego grudniowego denka, znacie? mieliście?
Buziaki :*
oprócz podkładu z avonu którego nie ma na zdjęciu to nic nie znam :)
OdpowiedzUsuńmiałam krem pod oczy z tej różowej serii Anew i był tragiczny :( skóra strasznie po nim szczypała i była podrażniona więc po kilku użyciach wylądował w koszu na śmieci!
nie znam niestety niczego, może skuszę się na peeling soraya
OdpowiedzUsuńNiczego nie miałam. Co do kosmetyków z YR to wszystko kupuje na zniżkę
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować żadnego z Twoich produktów:) Gratuluję denka;)
OdpowiedzUsuńŁadne denko, ale nie miałam żadnego z produktów :)
OdpowiedzUsuńmasło z GP chętnie wypróbowałabym, bo z peelingów od nich jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńżel do golenia z Biedronki jest świetny:)
OdpowiedzUsuńfajny ten zestaw kremów do twarzy z Avon
OdpowiedzUsuńSzamponów Natei już dawno nie uzywałam,
jak żel do golenia to u nas przeważnie Gilette
kiedyś lubiłam peelingi soraya, miałam morelowy klasyczny
OdpowiedzUsuńTeż używam tego żelu do golenia z biedronki, tani i dobry produkt ;)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię kremy Anew, regularnie kupowałam żel-krem niebieski, ale teraz już niestety go nie ma :(
OdpowiedzUsuńchyba nie miałam niczego, ja uwielbiam peeling Soray z morelą :)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki, niestety nic z nich nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, wiele kosmetyków z Avonu :) Zaciekawił mnie ten żel do golenia z Biedry, bo nigdy wcześniej jej nie widziałam tam :P
OdpowiedzUsuńPeeling Soraya muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńMialam ten szampon z biedronik:) rowniez moje wlosy go lubialy;)
OdpowiedzUsuńDobre zużycie, często sięgam po szampony natei ,są ok tak jak biedronkowe żele pod prysznic:-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne denko, miałam ten peeling orzechowy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTen szampon natei wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów i jak na razie żaden mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Część tych produktów miałam u siebie ;)
OdpowiedzUsuńwidzę mój ulubiony peeling z sorayi :D
OdpowiedzUsuńMój Marcin uzywa tego żelu do golenia z biedronki :) peeling z soraya miałam i miło wspominam.
OdpowiedzUsuńSpore zużycia ;)
OdpowiedzUsuńNa co dzień używam tego szamponu Natei :-).
OdpowiedzUsuńSzkoda, że krem do rąk YR taki średni.
OdpowiedzUsuńSpray ułatwiający rozczesywanie Avonu jest rewelacyjny - używamy :).
OdpowiedzUsuńMasło do ciała z Green Phamacy ratowało moją mocno opaloną skórę w lato :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych produktów. skusiłabym się na peeling :)
OdpowiedzUsuńSzampon z Hello Kitty spodobałby się mojej córce :D
OdpowiedzUsuń