Jardins de provence - Peeling do ciała vanilla & argan


Cześć!
Wzięłam się za porządki, bardziej dalszy ciąg wczorajszego porządkowania ciuchów dziewczyn. Co za małe po Hani poszło na górę, co po Milenie takie ładniejsze i w bardzo dobrym stanie już "obfocone" i pójdzie na allegro jako paczka ubrań, może się sprzeda :) Jeszcze muszę swoją szafę przejrzeć i wyrzucić co już dłużej nie nosiłam, obawiam się tylko, że zostanie mi kilka sztuk ubrań.... Jak Wasz weekendzik? 

Przed wczoraj było o mydełku glicerynowym, dzisiaj będzie o peelingu :)


Jardins de provence - Peeling do ciała vanilla & argan


Unikatowy kosmetyk o gęstej konsystencji i uwodzicielskim, orientalnym zapachu wanilii i arganu został stworzony do codziennej pielęgnacji i mycia ciała. Starannie dobrana receptura doskonale myje i nawilża skórę, nie powodując jej przesuszenia. Drobinki peelingujące usuwają zanieczyszczenia i zrogowaciałe komórki naskórka znacząco poprawiając wygląd skóry. Regularne stosowanie optymalnie odżywia skórę, poprawia jej elastyczność i czyni ją aksamitnie gładką.


SKŁAD


Niestety parafina, parabeny, po "parfum" dopiero masło shea, olej słonecznikowy,czyli jakby ich nie było...


Opakowanie bardzo mnie zauroczyło, jeszcze widoczne "vanilla" woła o wrzucenie do koszyka ;) Stylistyka całej serii vanilla & argan jest ciekawa, wygląda trochę luksusowo. Słoiczek plastikowy z metalową nakrętką, pojemność 200 g. Dodatkowo zabezpieczone folią, więc wiemy, że nikt tam przed nami nie zaglądał.


Pod sreberkiem ukazuje nam się pięknie wyglądający peeling cukrowy (wiecie, że nie jestem ich wielbicielką), ale przyznacie, że wygląda bardzo ładnie?


Zapach taki jak w przypadku mydła, ale bardziej intensywny, wanilia i argan świetnie tu się mieszają, jest słodko, ale nie nachalnie. Dodatkowy plus za to, że zapach długo się utrzymuje na ciele, o ile nie nałożymy na skórę żadnego smarowidła. Wyczuwałam zapach jakieś 2-3 godziny po kąpieli.



Konsystencja gęsta i zbita, nie spływa podczas aplikacji. Drobinki cukru są dość ostre i jak to z cukrem bywa szybko się rozpuszczają, jednak tutaj czuję tarcie i jestem z tego faktu zadowolona. 


Działanie muszę pochwalić. Peeling bardzo dobrze zdziera naskórek, pozostawiając przy tym skórę gładką i miłą w dotyku. Jednak mam "ale", ponieważ pozostawia tłustą warstwę, zasługa pewnie parafiny, a takiego efektu na skórze nie lubię. Na szczęście, dodatkowe umycie żelem czy wytarcie porządne ręcznikiem usuwa tą powłoczkę. Peeling nie wywołał u mnie żadnego podrażnienia czy uczulenia. Umilał mi kąpiele pięknym zapachem i ostrym ścieraniem. 


Wydajność słaba, używałam go prawie przy każdej kąpieli, a wystarczył ledwo na 2 tygodnie... Właśnie dziś użyję go ostatni raz i pozostaję bez peelingu :P

Kupiony w Biedronce w cenie około 10 zł, nie pamiętam dokładnie ile :/

Peeling mi się prawie spodobał, prawie - bo wyjątkowo drobinki cukru wytrzymywały dłużej niż w poprzednich peelingach cukrowych, ale ta parafina skutecznie mnie przed nim strzeże no i fakt, że jednak jest cukrowy. Nie kupię ponownie.



Ktoś z Was skusił się na zakup tego peelingu?
Lubicie cukrowe czy solne?

Buziaki :*

Komentarze

  1. Kupiłam sb taki tylko lawendowy :P Boskie polecam
    Zapraszam do mnie http://hopeinmusichim.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądem przypomina dżem brzoskwiniowy lub morelowy :) no po takiej recenzji jestem pewna, że jak się nadarzy okazja to sprawdzę na własnej skórze działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha też miałam takie skojarzenie o tym dżemie.
      ;) lubię takie zapachy, zdecydowanie.

      pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Miałam chęć na jakiś produkt z tej marki jednak ostatecznie na nic się nie skusilam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie sobie sprawie, ten peeling skusiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zaciekawiłaś mnie :)
    Pozdrawiam Serdecznie oraz zapraszam na kreatywny konkurs ze świetną nagrodą :) Lesia

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawi mnie jego działanie;) i zapach.Uwielbiam wanilie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie skusiłam się na ten peeling, ale kupiłam kapsułki jabłko&cynamon, które okazały się bublem ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam ale jest niczego sobie nawet :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam tego peelingu ;-) ale ciekawi mnie jak by się u mnie sprawdził? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda ładnie ale nie przepadam za zapachem wanilii :(

    OdpowiedzUsuń
  11. ma parafine wiec dla mnie odpada:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Widać, że ma fajną konsystencję, ale nie lubię zapachu wanilii w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że parafinę ma w składzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałam go kupić, ale potem jakoś zrezygnowałam, a szkoda ;) Mi parafina nie przeszkadza w peelingach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wąchałam go w biedrze i niestety kompletnie nie mój zapach ;/ Kurczę jakoś nie lubię wanilii w kosmetykach :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie kupiłam ostatnio tych kosmetyków w Biedronce, ale chciałam :D Mnie parafina nie przeszkadza bo później i tak używam żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem jak to zrobiłam, ale przegapiłam ich obecność w biedronce, pewnie bym kupiła, lubię takie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja lubię peelingi cukrowe i solne :) widziałam go w biedronce...ale się nie skusiłam-zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Przechodziłam obok niego wiele razy i nie kupiłam

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja się skusze mimo że jest parafina :)

    OdpowiedzUsuń
  21. pierwszy raz go widzę :)

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że zawiera parafinę, bo zapowiadał się fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda ładnie wizualnie ;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  24. Właśnie największy minus tego typu peelingów/scrubów jest wydajność. :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Tyle razy byłam w biedronce i nigdy go nie widziałam :( On jest w jakieś sezonowej sprzedaży? No i czy są inne zapachy, bo akurat wanilia tak średnio mi podchodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest jeszcze wersja jabłko i cynamon, przynajmniej u mnie w biedronce tylko te 2 wersje
      u mnie są już od jakiegoś miesiąca

      Usuń
  26. Uwielbiam wanilię, chciałam go kupić ale powstrzymałam się bo mam jeszcze masę peelingów. :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Widziałam je, ale jakoś nie przyjrzałam się bliżej tym produktom :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja mam z rossmanna uwielbiam go

    OdpowiedzUsuń
  29. u mnie niestety w biedronceszybko zniknęly,a mialam ochote na ten wlasnie

    OdpowiedzUsuń
  30. chętnie bym go przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Gdyby nie parafina to może skusiłabym się na niego, a tak niestety muszę go sobie odpuścić ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo chętnie skusiłabym się na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  33. mam w dokładnie tym samym zapachy i bardzo mi się ten peeling podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam waniliowe nuty w kosmetykach!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja mam dwa ulubiione Naturalny czekoladowo wiśniowy i solny wanioliwy i o tym niebawem u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Opakowanie faktycznie wygląda fajnie, ale cała reszta go dyskwalifikuje w moich oczach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś :) Zostaw po sobie jakiś ślad :) Całuję :*