Book Tour "Czerwony lód" Małgorzata Radtke

Witajcie w lutym!
Pogoda iście jesienna, deszcz, wiatr i 10 stopni na plusie :D Czekam niecierpliwie do wiosny skoro zima taka marna...

Dzisiaj mam dla was recenzję książki, która była dla mnie miłym zaskoczeniem.


"Czerwony lód" Małgorzata Radtke



Sierż. szt. Szadurski po policyjnej akcji w rezerwacie Beka otrzymuje wezwanie na miejsce zdarzenia do zakładu produkującego mrożonki w Szelewie. Podłoga na hali produkcyjnej zalana jest ludzką krwią. Brak ciała oraz nagrań z monitoringu od samego początku komplikuje śledztwo.
Po odnalezieniu ciała brygadzistki zostają utworzone trzy grupy śledcze. Szadurski pod ścisłym nadzorem naczelnika i prokuratora prowadzi sprawę, w której napotyka liczne komplikacje: nie tylko dyrekcja manipuluje dowodami i zeznaniami pracowników obecnych feralnej nocy na terenie zakładu, ale także jeden z istotnych świadków umiera.
Morderstwo brygadzistki wywiera na Szadego większy wpływ niż przypuszczał, co powoli prowadzi go na dno. Z czasem, przez niewiarygodne zeznania oraz podkładane dowody, jest zmuszony korzystać z niekonwencjonalnych metod.
Co takiego ukrywa zarząd firmy, że jest gotowy poświęcić ludzkie życia, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw? Czy Szademu uda się znaleźć zabójcę? I co najważniejsze: ile będzie musiał poświęcić dla rozwiązania tej sprawy?
„Czerwony lód” to nie tylko powieść kryminalna z dobrym tłem i intrygującymi postaciami, ale również konkretna dawka emocji oraz akcji, w której nie brakuje pościgów czy scen walk.


Przyznam, że gdyby nie udział w book tour, sama bym tej książki nie kupiła. Nie przepadam za kryminałami, zwykle trafiały się banalne albo tak niewiarygodne historie, że nie chciało się tego czytać. Omijałam je szerokim łukiem. Widać jednak, że kryminały poszły w dobrą stronę, więc może przeproszę się z tym gatunkiem? 
Z chęcią dowiem się co polecacie przeczytać.

"Czerwony lód" czyta się bardzo szybko, zrobiłam dwa podejścia, bo inaczej się nie dało, ale spokojnie wystarczy jedno popołudnie. 

Akcja wciąga, ciągle coś się dzieje, pojawiają się nowe fakty, kolejni podejrzani. Gdy już myślałam, że rozwiązałam zagadkę, okazało się, że byłam w błędzie. Moje metody dedukcji były słabe i na policjantkę się nie nadaję. Podobało mi się, że nie było momentu przestoju. Cały czas byłam obrzucana kolejnymi dowodami, teoriami. Czytelnik czuje się jakby był wśród policji i również chce rozwiązać zagadkę zbrodni.

Ciekawie opisany był też problem ogromnych korporacji. Jak potrafią nie liczyć się z pracownikiem. Ile są w stanie zatuszować dla zysków. Jak pozbywają się problemów żeby nie zaszkodzić wizerunkowi firmy. Można powiedzieć, że za bardzo ten proceder mnie nie zdziwił, pewnie dzieje się tak w większości firm większych czy mniejszych. Na to raczej nic się nie poradzi.

Jedyne do czego się przyczepię to używanie pseudonimów policjantów, rzadko kiedy padło nazwisko, jakoś mi to nie pasowało, ale to taki mały mankament na jaki zwróciłam uwagę.

Podsumowując, książka mi się podobała, pokazała świat śledczych od wewnątrz i pozwoliła spróbować rozwiązać zagadkę "kto zabił i dlaczego?".

Book Tour organizowany u Zaczytana Ewelka z książką Małgorzaty Radtke od wydawnictwa WasPos.




Komentarze

  1. Świetnie, że udział w zabawie okazał się strzałem w dziesiątkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię kryminały, a ten brzmi naprawdę interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja ulubiona kategoria książek to właśnie kryminały. Domyślanie się, kto jest mordercą i ta satysfakcja jeśli trafiasz!
    Czuję się wtedy jak prawdziwy detektyw. Twoja recenzja prezkonała mnie, więc tej książki nie ominę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś :) Zostaw po sobie jakiś ślad :) Całuję :*