Farmona tutti frutti Peeling do ciała wiśnia & porzeczka
Cześć!
Peeling, o którym dzisiaj napiszę wygrałam w konkursie na fb Augusty Docher, jak i kilka innych gadżetów :) Wcześniej miałam styczność z olejkiem do kąpieli o tym samym cudownym zapachu, który do końca olejkiem nie był, a jak jest z peelingiem, o którym Farmona pisze, że jest gruboziarnisty?
Farmona tutti frutti
Peeling do ciała wiśnia & porzeczka
Daj się ponieść owocowej przygodzie! Rozpieść zmysły soczystością chwili!
Zmysłowy zapach owoców z Kraju Kwitnącej Wiśni, symbolu intensywnego i pełnego radości życia, spleciony z orzeźwiającym aromatem porzeczki to gwarantowany relaks, spokój i uczucie błogości.
Gruboziarnisty peeling doskonale usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawia mikrokrążenie i pobudza skórę do odnowy. Ciało pozostaje idealnie oczyszczone, wygładzone i aksamitnie miękkie w dotyku.
SKŁAD:
Aqua (water), Sodium laureth sulfate, Acrylates copolymer, Cocamidopropyl betaine, Polyurethane, Glycerin, Polysorbate 20, Simmondsia chinensis (jojoba) seed powder, Xanthan gum, Sodium chloride, Disodium edta, Sodium hydroxide, Parfum (fragrance), Benzyl alcohol, Coumarin, Eugenol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Dmdm-hydantoin, CI 16255, CI 14720, CI 42090.
Peeling mamy zamknięty w małej, 100 ml buteleczce, coś w stylu Joanny czy Marion. Grafika bardzo przyjemna dla oka, taka sama jak w przypadku olejku do kąpieli z tej samej serii. Buteleczka dość twarda i ciężko trochę wyciskać peeling, ale daję radę ;) Zamknięcie na "klik" bardzo trwałe, otwiera się bez problemu.
Peeling do ciała wiśnia&porzeczka jest iście czerwony, bardzo intensywny kolor z drobinkami, które na pierwszy rzut oka są bardzo mało widoczne.
Zapach dla mnie obłęd! Taka wiśniowa porzeczka, kwaśny, troszkę sztuczny, ale bardzo intensywny, podoba mi się pomimo nutki chemii.
Przyznam szczerze, że myślałam, że będzie delikatnym peelingiem. Skojarzyłam go od razu z żelem peelingującym Marion, który jako peeling się nie sprawdził.
Natomiast tu doznałam mega szoku podczas pierwszej kąpieli. Jak sobie potarłam ciało to mało z wanny nie wyskoczyłam :P Myślałam, że skórę zedrę :D Taki szok mnie spotkał!
Drobinki nie są duże, ale cholernie ostre i wrażliwcy na pewno zrobiliby sobie nim krzywdę. Ja miałam nogę czerwoną, ale nie od koloru tylko od tarcia ;) Miałam wrażenie, że zamiast ścierać naskórek, on po prostu mnie rysował.
Peeling wystarczy na około 6-7 użyć na całe ciało. Ziarenka się nie rozpuszczają, a osadzają na dnie wanny, więc rysowanie pupy gwarantowane, oj bolało :D
Peeling trochę się pieni, więc nie używałam już żelu do mycia, a tylko jego. Faktycznie pozostawiał skórę gładką, ale i zaczerwienioną. Jestem miłośniczką mocnego tarcia, ale to chyba było nieco za mocne. Ciało było też wygładzone, dobrze oczyszczone, ładnie pachniało, ale zapach trzymał się krótko. Niestety nie nawilżał skóry, ale i nie zauważyłam wysuszenia, musiałam używać masła do ciała.
Lubię jak peeling dodatkowo nawilża ciało, tutaj tego efektu nie było, na dodatek tarcie za mocne.
Zakupić go możemy w granicach 3-6 zł / 100 ml.
Nie wiem, ale chyba nie kupię go ponownie, nie dostałam tego czego oczekiwałam.
Ktoś z Was miał ten peeling?
Lubicie tutti frutti?
Buziaki :*
miałam korzenną wersję i bardzo się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Tutti Frutti za piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńJa lubię peelingi z tej serii, szczególnie za siłę tarcia i ładne zapachy.
OdpowiedzUsuńPeelingu nie miałam, ale uwielbiam ich masło do ciała!
OdpowiedzUsuńmój ulubiony <3 cudowny zapach, skuteczne działanie i bardzo niska cena. czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńZapach musi mieć niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
miałam go w innej wersji zapachowej, pięknie pachniał ale jako peeling był za słaby
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię, szczególnie za zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach.
OdpowiedzUsuńzapach kuszący :) ale dla mnie chyba jednak byłby za mocny ze względu na to jak mocno ściera...
OdpowiedzUsuńKolejny blog który prezentuje ich peeling ;) a ja kolejny raz moge napisac ze bardzo lubie ich peelingi :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te peelingi chociaż wolę chyba inne wersje zapachowe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego peelingu z tej serii, ale pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapachy tych kosmetyków są obłędne :)
OdpowiedzUsuńtakiego niemialam ;-)
OdpowiedzUsuńJejku, uwielbiam te peelingi :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!
OdpowiedzUsuńO tym zapachu miałam peeling cukrowy i jak dla mnie był trochę przesłodzony ;/ Ale za to wersja Jeżyna i Malina bardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńTak wg mnie pachnie lato ;)
OdpowiedzUsuńFajne są te peelingi, tanie i pięknie pachną :)Czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuń:) zapraszam an rozdanie ZOEVA http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu używam choć wole inne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wisnie w kosmetykach
OdpowiedzUsuńTutti najlepsze ! Sprawdź jeszcze niebieski - malinowa mamba w płynie :D
OdpowiedzUsuń